W pierwszym roku swojego życia maluszek pozostaje pod stałą opieką lekarza pediatry, który reaguje na każdą najmniejszą nawet dolegliwość naszej pociechy. Gdy dziecko podrośnie, opieka ta staje się bardziej sporadyczna i rodzice muszą polegać na swoim instynkcie. W którą stronę pójść, aby nie utknąć całkowicie w lekarskim gabinecie, ale żeby nie przegapić ważnych symptomów choroby?

W kwestii zdrowia naszego dziecka powinniśmy się kierować jedną podstawową zasadą: „lepiej jest zapobiegać chorobom niż je leczyć”. Jest w tym bardzo dużo prawdy, ponieważ profilaktyka najczęściej jest tańsza, ale przede wszystkim nie jest nieprzyjemna, w przeciwieństwie do leczenia, które potrafi być bolesne i niezbyt smaczne za sprawą przyjmowanych przez dziecko leków.

Kalendarz małego pacjenta

Jako rodzice powinniśmy wpisać na stałe do kalendarza wizyt kontrolnych takich lekarzy, jak pediatra, ortopeda i dentysta.

Do pediatry prowadzimy dziecko obowiązkowo na wykonanie bilansu: w wieku 2, 4, 6, 10 i 14 lat. Bilans ma za zadanie dokładnie określić rozwój fizyczny i psychosomatyczny dziecka. Od szóstego roku życia w ramach bilansu sprawdza się również ewentualne wady postawy, płaskostopie oraz wady wymowy.

Niezależnie od bilansu, dziecko powinno odwiedzić gabinet pediatry przynajmniej raz w roku, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. W trakcie takiej wizyty lekarz przebada nasze dziecko: zmierzy ciśnienie, osłucha serce i płuca, być może zleci badania krwi i moczu, które pozwolą upewnić się o dobrym stanie zdrowia dziecka lub wykazać wszelkie, nawet najmniejsze nieprawidłowości, które mogłyby zaalarmować lekarza.

Do ortopedy dziecko trafia w trakcie bilansu, ale jeśli nasza pociecha szybko rośnie lub przybiera na wadze, powinniśmy również, w ramach działań profilaktycznych, skonsultować z lekarzem ortopedą, czy nie wpływa to niekorzystnie na rozwój kości, postawę oraz, jeżeli tak, poznać sposób niwelowania negatywnych skutków.

Wizyty u dentysty nie należą do najbardziej lubianych. Mimo to, nasze dziecko powinno odwiedzić stomatologa raz na trzy miesiące. Mleczaki wymagają częstszej kontroli niż zęby stałe. Natomiast, jeśli nasza pociecha właśnie stała się właścicielem nowiutkich stałych szóstek, powinniśmy zwrócić się do dentysty o ewentualne zalakowanie, ponieważ dziecięce „szóstki” są pełne mikrobruzd będących fantastycznym polem do popisu dla bakterii. Zalakowanie ma zapobiec problemom w przyszłości, jednak ostateczna decyzja zależy od dentysty.

Badania kontrolne

Dzieci narażone są na nowotwory umiejscowione w jamie brzusznej. Właśnie dlatego zaleca się wykonanie USG jamy brzusznej przynajmniej raz na dwa lata. Jednak o skierowaniu na takie badanie decyduje lekarz pediatra na podstawie określonych objawów.

Koniecznie musimy sprawdzić prawidłowy rozwój zgryzu naszego malca. W tym celu powinniśmy wybrać się do ortodonty.

Zanim dziecko pójdzie do szkoły, zaprowadźmy je do okulisty, który sprawdzi, czy nasza pociecha nie ma problemów ze wzrokiem. Dodatkowo sprawdźmy także słuch u laryngologa. Ewentualne nieprawidłowości mogą być niezauważalne na pierwszy rzut oka, dziecko może nas o tym nie zaalarmować, a z pewnością będą miały wpływ na radzenie sobie dziecka w szkole.

Dzielny pacjent

Pamiętajmy, że każda wizyta u lekarza wiąże się dla dziecka ze stresem. Warto więc wytłumaczyć dziecku, w jakim celu idziemy do lekarza. Możemy również poprosić lekarza (jeśli sam tego nie zrobi), aby wytłumaczył maluchowi, co będzie robił (lekarz nie powinien od razu „atakować” dziecka stetoskopem, tylko powiedzieć mu, że chce posłuchać jego serca). Wiele zależy od podejścia samego lekarza i tego, jak traktuje swojego małego pacjenta. Jeśli dziecko nie będzie czuło się ignorowane i atakowane, znacznie lepiej zniesie wizytę i chętniej wróci do tego gabinetu w przyszłości.